Ostatnio we Francji dokonano kilku bardzo interesujących odkryć, które dowodzą, że skład gleby do uprawy pomidorów ma rzeczywisty wpływ na ich smak, który w innych przypadkach zależy zasadniczo od genetyki, czyli od odmiany.
Gleba a pomidory
Mówiąc prościej: pomidory czerpią swój smak z gleby, w której rosną, podobnie jak wino. Smakowite pomidory potrzebują gleby gliniastej, bogatej w próchnicę. Dobrej jakości kompost doniczkowy na bazie torfu to strzał w dziesiątkę. Testy uprawy pomidorów wykazały, że gleba piaszczysta i torfowa nie zapewniają w pełni rozwiniętego smaku, dlatego najlepiej jest trzymać się z dala od tanich kompostów, które są zbyt bogate w torf, a nie wystarczająco gliniaste. Co więcej, zawierają one również muł!
Najlepiej jest również unikać mieszanki ziemi ogrodowej i piasku, o której wspomniałeś, chyba że masz bardzo gliniastą glebę. Wtedy może ona stanowić 20% objętości gleby, a więc w twoim przypadku będzie to około dwóch litrów na każdą dziesięciolitrową doniczkę.
Należy pamiętać o następującej kwestii: jeśli przygotujesz własną mieszankę, zmieni ona skład kompostu na bazie torfu podany na etykiecie producenta. Ilość i wartość pH zawartych w nim składników odżywczych będzie inna i prawdopodobnie obniżona. Wartość pH ma wpływ na składniki odżywcze dostępne dla roślin.
Pomidory już teraz obniżają wartość pH gleby dzięki wydzielinie z korzeni, dlatego też warto zastosować kompost ogrodowy w uprawie pomidorów. Kompost ogrodowy jest z reguły lekko zasadowy i dlatego przeciwdziała naturalnemu obniżeniu poziomu pH. Alternatywnie, w tym kontekście, dobrym pomysłem może być dodanie trochę wapna. Należy dodać od 50 gramów (gleba gliniasta) do 100 gramów (gleba piaszczysta) na metr kwadratowy ziemi, więc czubata łyżeczka powinna wystarczyć na jedną z 10-litrowych doniczek.
Nawóz do pomidorów
Aby odżywić pomidory w okresie wzrostu, należy wybrać nawóz o wysokiej zawartości potasu i fosforu (K, P) oraz dużej ilości mikroelementów. W centrum ogrodniczym prawdopodobnie znajdziesz taki nawóz wśród nawozów do pomidorów lub kwiatów. Unikaj nawozów do roślin zielnych, ponieważ zawierają one zbyt dużo azotu.
Jeszcze tylko krótka rada dotycząca ilości uprawianych roślin: O ile nie jesteś wielkim zjadaczem pomidorów, sześć sadzonek pomidorów jest zwykle wystarczające dla dwuosobowego gospodarstwa domowego, dwanaście, jeśli jest was czterech, i szesnaście dla sześciu.
Moja dodatkowa rada: aby zapewnić pomidorom odpowiednią ilość pożywienia i wody w okresie dojrzewania, radziłbym umieścić je w wannie ze zbiornikiem na wodę. Można też użyć automatycznego systemu nawadniania.
Na zakończenie, oto moja odpowiedź na twoje pytanie dotyczące sałat:
również do nich można użyć dobrej jakości kompostu na bazie torfu. Najlepszym rozwiązaniem dla balkonowej skrzynki okiennej jest sałata liściasta. Dzięki odpowiedniemu nawożeniu nasiona można wysiać gęściej, sałata rośnie szybko i można ją w krótkim czasie przesadzić. Jeśli masz cztery lub pięć skrzynek okiennych przeznaczonych do uprawy sałaty i co tydzień wysiewasz nasiona w innej skrzynce, gdy pierwsze główki będą gotowe, co tydzień będziesz mieć świeże zbiory w jednej ze skrzynek.
Ponowne wykorzystanie gleby
Aby móc ponownie wykorzystać glebę, zamiast ponosić koszty jej zmiany przed ponownym zasadzeniem, można po tym zasiać sałatę azjatycką. Po zebraniu plonów należy ponownie zasiać sałatę liściastą, a jesienią roszponkę. Przed ponownym wysiewem należy każdorazowo spulchnić glebę w skrzynkach okiennych.
Najlepiej zasilać sałatę, stosując 3 gramy nawozu o spowolnionym działaniu na litr gleby. Jest to nawóz sześciomiesięczny, który należy wymieszać z glebą podczas pierwszego przygotowania skrzynek okiennych. W zależności od zaleceń producenta można go uzupełniać co tydzień płynnym nawozem do roślin zielnych. Zalecenia dotyczące odżywiania zależą od pogody, dlatego też należy wyrobić sobie umiejętność unikania przekarmiania lub niedokarmiania i odpowiednio się do tego dostosować.